💡Ale kiedy już taki Product Owner w organizacji jest, to po co?🤔
Kolokwialnie nazwać go można „strażnikiem produktu”🛡️. W tym znaczeniu, że czuwa on nad całym jego rozwojem, patrzy na realizowane zmiany „tu i teraz”, ale przede wszystkim w przyszłość🚀. To Product Owner dba o spójność rozwiązań implementowanych/wdrażanych w projekcie z wizją rozwoju produktu, bo to on zarządza jego road mapą🗺️. To jest ważne na poziomie jednego projektu, ale staje się kluczowe, kiedy na produkcie pracuje kilka zespołów, dzieje się kilka projektów. Project Manager pracuje zadaniowo, ma swój cel w tym konkretnym projekcie, który często można osiągnąć różnymi drogami, jeżeli chodzi o technologie, architekturę, czy także biznes. Zadaniem PO jest nadzór nad tym, żeby te wybory były właściwe🎯. Obrazowo mówiąc, PM widzi tyle, na ile mu pozwala jego wzrok.👀 Za to PO ma lornetkę, do tego szerokokątną, więc widzi więcej i szerzej🔭. Dba o to, by projekt/projekty nie popłynęły w poprzek wizji rozwoju produktu, by na siebie i produkt nie oddziaływały negatywnie💪.
💡Jakie Product Owner ma to tego narzędzia?🛠️
Bardzo silne – po pierwsze to właśnie Product Owner ostatecznie zatwierdza dokumenty analityczne opisujące planowane „dzieło”. To tutaj jest miejsce na jego nadzór i przyzwolenie na projektowaną zmianę czy rozwój🆗. Ale jest ważniejsza kwestia – to w kompetencjach PO leży zarządzanie backlogiem zespołu, priorytetami i zakresem ich prac📝✅. Więc to z nim PM „kontraktuje” dla projektu przyrosty do wykonania w kolejnych etapach prac (np. sprintach)📈.
💥Odpowiadając więc na tytułowe pytanie – realizacja projektu wymaga współpracy Project Managera z Product Ownerem. Rola tego drugiego wychodzi poza ramy konkretnego przedsięwzięcia, projekt jest tylko i aż elementem rozwoju Produktu.